środa, 12 stycznia 2011

PROBLEMY PRZY KARMIENIU PIERSIĄ.

       POKONASZ  JE. Przed porodem wiele mam jeszcze w czasie ciąży deklaruje ,że będzie karmić maleństwo piersią,na początku mogą się pojawić pewne trudności,musisz mieć wsparcie aby je skutecznie pokonać.Z własnego doświadczenia wiem, że tak jest dlatego chciałabym się z wami podzielić, może któraś mama ma wątpliwości.W pierwszej dobie po porodzie poprosiłam położną aby przyniosła mi moje dziecko na salę.Strasznie się bałam czy dam sobie radę z karmieniem ,ale kobieta nie pałała jakoś humorem nie może tak młodej mamy zostawić bez porady.Pierwsze pytanie jakie skierowała do mnie to:ile ma pani dzieci?-to jest moje pierwsze dziecko.Grzecznie odpowiedziałam.Pielęgniarka jakoś stanęła w miejscu,podumała ale pomogła mi (widać było że z obojętnością tak bo musi).Mój Kubuś był już głodny i po omacku z zamkniętymi oczkami szukał piersi.Z pierwszą chwilą nie było to tak jak sobie wymażyłam,bo jakoś nie umiałam podłożyć tak pierś aby prawidłowo chwycił brodawkę i zaczął ssać.Ale wkońcu się udało.Nie mogłam  uwieżyć, że to już,cudowne uczucie, zaraz po karmieniu zasnął.I mimo to że dużo piłam wody stosowałam się do podanej diety która  miała mi pomóc aby mój pokarm był treściwy,nie wodnisty,wciąż wydawało mi się że jest go za mało.Po wyjściu ze szpitala ,kiedy byliśmy już w domu też miałam chwile rozterki bo mój syn po karmieniu za małą godzinkę zaczynał płakać.Nic ostrego nie jadłam,nic smażonego,ściśle według szpitalnej rozpiski,na lepszy pokarm piłam nawet herbatę z mlekiem ponoć bardzo dobrze wpływa na treściwe mleko.Mijały tygodnie a moje dziecko po jedzeniu tak upłynęło z małą godzinkę i płacz.Nigdy nie miałam tak jak inne mamy, że aż się same piersi robiły mokre bo było tyle pokarmu że dziecko nie nadążało wypijać.maluch coraz starszy,coraz to bardziej płaczliwy,jeździłam od lekarza o lekarza,aż jedna pani pediatra stwierdziła abym pomalutku spórbowała robić mieszankę z proszku.No i faktycznie jak tylko Kubuś skończył 5 miesiąc tylko raz spróbował mleka z butelki,tak od mamy nie chciał już wogóle ciągnąć,wykręcał główkę i po prostu się krzywił.Mimo moich starań ,nie dało się nawet wtedy kiedy ściągałam pokarm do butelki.Był na piersi całe 5 miesięcy,potem tylko była butelka.                                         ZA MAŁO POKARMU?W pierwszych trzech tygodniach mleko jak wiadomo zmienia się ,pierwsze mleko ma kolor przeżroczystożółtawy,bogate w substancje odpornościowe,i sole mineralne,po kilku dniach w piersiach pojawia się mleko przejściowe,którego jest obiętościowo więcej bo jest w nim więcej wody ma też mniej soli mineralnych i mniej ciał odpornościowych.Po trzecim tygodniu karmienia pojawia się tzw.mleko dojrzałe.                                                             MIEJSCOWY ZASTÓJ POKARMU.To nic innego jak zablokowanie się mleka w przewodach mlecznych.Może nawet miejscowo wystąpić stwardnienie na piersi,dzieje to się dlatego bo widocznie dzidzia nie opróżniła do końca z podawanej piersi pokarmu i zrobił się chwilowy przestój.DLATEGO PRZYSTAWIAJ DZIECKO JAK NAJCZĘŚCIEJ DO BOLĄCEJ PIERSI ABY PODCZAS SSANIA ZROBIŁ SIĘ PEŁEN PRZEPŁYW W PRZEWODACH.Jeżeli stwardnienie utwożyło się na zewnątrz piersi ,ułóż maluszka pod pachą,nóżki będą z tyłu a brzuszek dziecka będzie się stykał z twoim bokiem tuż pod pachą.Jeśli i to nie pomaga to dobrze jest chorą pierś obłożyć kapuścianym okładem(ściągnie gorączkę)i nie dopuści do zapalenia.  ZAPALENIE PIERSI.  Nieustający zastój pokarmu albo zranione brodawki mogą się temu przyczynić.Kiedy ta pierś wydaje ci się dużo gorętsza lub czerwona  i do tego masz jeszcze temperaturę nie czekaj dłużej przystaw dziecko do piersi.Może się zdażyć że nie będzie chciał ssać to niestety ale będzie trzeba ściągnąć pokarm do butelki. Na pewno musiał by cię obejrzeć lekarz w razie potrzeby zapisze antybiotyk.A do czasu wizyty mamy karmiące mogą zażyć tabletkę paracetamolu.                        

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz